Tuż przed wirusowym szaleństwem udało mi się ponownie wyskoczyć do kowarskiego Muzeum Sentymentów. Miałam w planach nadrobić dwa braki: brak sfotografowanych stron w znalezionej kiedyś […]
Tuż przed wirusowym szaleństwem udało mi się ponownie wyskoczyć do kowarskiego Muzeum Sentymentów. Miałam w planach nadrobić dwa braki: brak sfotografowanych stron w znalezionej kiedyś […]