Z tym ogrodem to było typowe „zwiedzanie na spontanie” ;) Jak już wspomniałam w poprzednim wpisie, po objechaniu podgórskich tras i zdobyciu domowych pierogów, kierowałam […]
Z tym ogrodem to było typowe „zwiedzanie na spontanie” ;) Jak już wspomniałam w poprzednim wpisie, po objechaniu podgórskich tras i zdobyciu domowych pierogów, kierowałam […]