Nie chciało mi się wychodzić z domu na motór, ale pogoda kusiła. Fakt, że było trochę w kratkę, więc razem z wahaniami prędkości wiatru i […]
Tag: lubuskie
wycieczka: Serwisowa
Często wychodzę z założenia, że nic się nie dzieje bez przyczyny (często jak często… Na pewno wtedy, kiedy akurat wygodnie mi jest tak uważać :p […]
Festiwal awarii i nieszczęść motocyklowych 2021
Tak zwany sezon zaczęłam w lutym. Pod koniec miesiąca niebiosa zesłały dwa ciepłe dni – i od razu same problemy… Nieszczęście #1: Odpalanie po zimie […]
wycieczka: Korzenna
…w sensie, że sięgająca do korzeni (mojej motocyklowo-turystycznej kariery), a nie jak sklep korzenny (czyli z przyprawami) albo że pieprzna (po śląsku pieprz to „korzyni” […]
wycieczka: Hej, dzieci, jeśli chcecie…
Mam jakieś 7-8 lat i różową tiszertową tunikę z frędzlami plus połyskujące leginsy. Siedzę na zbyt dużym dla mnie krześle turystycznym, koło białego trabanta. Rodzice […]
jazdy doszkalające: Tour de pipidówy
Zostałam instruktorem amatorem. Nareszcie mogę kogoś bezkarnie pouczać i to na jego własne życzenie. „Jej” właściwie. Dorobiłam się „kursantki” w sposób taki, że instagramowa znajoma […]
pozwiedzane: Skansen w Ochli
Ten wpis miał powstać ohoho albo jeszcze dawniej ;) Po paru miesiącach mogłam jeszcze mieć wymówkę, że trzymałam ten kawałek zimy dla ochłody przy wakacyjnych […]
wycieczka: W poszukiwaniu Kłopotu
Cisną mi się na klawiaturę same suchary… „Nie miała baba kłopotu, to sobie do niego pojechała…”, „Czy miała pani kłopot, żeby tu trafić?” i takie […]
wycieczka: Złotojesienna
Tegoroczna jesień to – dosłownie i w przenośni – dar niebios… Raz, że prawie listopad, a temperaturowo nadal króluje (babie) lato. Po drugie zaś – te kolory! […]
wycieczka: A może byśmy tak… do Tomaszowa
I na tym analogie do słów Tuwima śpiewanych przez Demarczyk się wyczerpują, bo ani jesienią, ani Tomaszów Mazowiecki. Jako cel przejażdżki świeżym nabytkiem (nie moim, ja […]
wycieczka: Wzdłuż Bobru
Wzdłuż Bobru… Taki był zamysł. I w zasadzie realizacja nawet się tego trzymała. Tylko zakres się trochę rozszerzył, bo oczywiście błądzonko, skróty i omijanie głównych […]
wycieczka: Okolice Kożuchowa
Jako że w ten weekend nie da się jeździć (próbowałam), można tylko leżeć w cieniu na ogródku i czekać na burzę (co niniejszym czynię, chwaląc sobie), […]
Lubuskie otwarcie sezonu klasyków #1 – LRK w Nowej Soli
Lubuskie to nietypowe województwo. Najbardziej zalesione, z dwiema stolicami… I z dwoma lubuskimi otwarciami sezonu. Pierwsze z nich zorganizował Lubuski Ruch Klasyków, a po miesiącu odbędzie […]
Czerwona Małpa upolowana
Temat malowanej małpy powrócił w trakcie szukania informacji o Tarnowie Jeziernym. Na fb miejscowości trafiłam na dokładną – nareszcie – mapkę. O ile na normalnych drogach, […]
Na wieży w Świętoborze 20 lat temu…
Nieopodal Lubiatowa (tego koło Lubogoszczy i Lubięcina – świetny pomysł, ponazywajmy miejscowości prawie tak samo i niech się potem turyści zastanawiają :P) postawiono wieżę widokową. Wnioskując […]
Dwusuwy, cudaki i klasyki, czyli przegląd tałatajstwa w Sławie
Planowałam trzymać się tego dnia jak najdalej od Sławy, wiedząc, jakie będzie zagęszczenie ludzkie z okazji dni miasta (czyli w sumie niewiele mniejsze niż co […]
wycieczka: Wiechlice nadgryzione
Znowu to samo. Choć wydawało mi się, że tym razem pojechałam w teren niesamowicie przygotowana, oczytana i rozeznana, że obejrzałam na miejscu wszystkie atrakcje, że […]
dodatek: Analogowe sosny
Tak jak się wcześniej odgrażałam, druga porcja fotek z upiornego lasu właśnie się wywołała, niechaj więc też tu zawisną – choć bardziej dla kronikarskiego porządku, bo […]
wycieczka piesza: Annabrzeskie Wąwozy
Mnóstwo wody w Odrze upłynęło, odkąd ostatnio byłam w lesie – tak normalnie, na piechotę. Tych górskich nie liczę, bo tam nie las jest celem […]
wycieczka, cz. 1: Tańczące Sosny
Jak to zwykle bywa, najciekawsze rzeczy są dziełem przypadku i w taki też sposób do planu wycieczki do Sulechowa i Czerwieńska dokooptował mi się jeszcze […]
wycieczka: Wkoło komina i jeziora
Pretekstem tym razem było wspaniałe nowe siedzenie, które honda otrzymała z okazji moich urodzin, a z którym jeszcze, tym samym, nie ma żadnych zdjęć ;) […]
wycieczka: Listopadowa
Bo gdy znów świeci słońce, a sobota jest wolna – co mówię na to ja? Wycieczka :P Parafrazując znany niegdyś hicior, tak mniej więcej pomyślałam w […]
wycieczka: Lipiny Odrzańskie
Plan był taki: przejechać się dalszym odcinkiem trasy, na którą kiedyś się zapędziłam niechcący, a wcale nie tędy droga miała wówczas prowadzić… Wielki ze mnie […]
wycieczka: Nieudane polowanie na Czerwoną Małpę
Tytuł brzmi srogo, niczym „Polowanie na Czerwony Październik”, bo i wycieczka zapowiadała się hardkorowo, więc tym razem wzięłam cezetę, przewidując szutry i ofrołdy ;) Opisy […]