Fiesta the Doge
Rok produkcji: 2015
Pojemność: miska własnego żarcia + 2 parówki + kromka chałki z masłem + kilka krążków żywieckiej + kawałek jabłka + parę kosteczek żeberkowych z obiadu + miska suchego granulatu… no, worek bez dna.
Kolor: czarny, ale od spodu wyłazi rdza.
Status związku: żarcie sępi od wszystkich, ale śpi ze mną ;)
PS. A imię stąd, że fiestą została przywieziona i była równie mała, i równie wszędobylska. I podobnie ruda od dołu ;) Ciekawostka: do 2. m-ca życia nazywała się „Furia”. Coś jej z tego zostało w charakterze…