Tak zwany sezon zaczęłam w lutym. Pod koniec miesiąca niebiosa zesłały dwa ciepłe dni – i od razu same problemy… Nieszczęście #1: Odpalanie po zimie […]
Kategoria: grg
Bajajka o smutnym skuterku
W związku z triumphalnym (sorry za ten suchy żart ;) ) powrotem marki Bajaj do Polski, wypada, aby na tak poczytnym i opiniotwórczym blogu (hehe, […]
Myśliwcem po poligonie
Wychodzi na to, że aby przywitać wiosnę, należy mieć pod ręką dowolny zgniłozielony motocykl oraz kawałek poligonu, mniej lub bardziej używanego. Taka mi się samoistnie […]
Miętówka jaka jest, każdy widzi
Kup sobie motocykl z koszem, mówili. Będzie fajnie, mówili. – Motocykle z koszem są najsuperowsze! – przekonywali. – Ale to nie jednoślady!… – oponował arcywróg […]
Kupiłem czarny ciągnik…
Tak mógłby zaśpiewać nowy właściciel FZXa. Motór jest wielki, czarny, głośny i ma się wrażenie, że gdyby zaprząc mu dwie przyczepy, to i tak będzie […]
Rzecz o dobrym handlarzu
Wiem jak to brzmi ;) Jak „niezgnity ford” albo „smaczna brukselka”. Ale zapewniam, że każde z tych zjawisk istnieje w przyrodzie (przy czym za brukselkę […]
I znowu cezetka na wydaniu
Idąc za ciosem po poprzednim wpisie, prezentuję kolejną kandydatkę do tytułu miss warsztatu ;) Oczywiście, wiadomo, że najpiękniejsze są rezydentki, które tu mieszkają, ale i wczasowiczkom na […]
Jedyna taka XS400 nie cafe bobber brat zobacz
Wytrwałość popłaca. Tak, tak, moi wierni Czytelnicy – doczekaliście się momentu, kiedy pokażę wreszcie coś innego niż w kółko tę samą hondę ;) Od razu […]
50 ccm włoskiej zabawy, czyli jeszcze skutera nam brakowało…
W d. się przewraca, ktoś mógłby powiedzieć ;) Ale no w małym mieście tylko taki równie mały pierdziel się nadaje do sensownego przemieszczania się. Bo […]
Honda jak malowanie
Jak po malowaniu, znaczy się. Tak! Znienacka wróciła od lakiernika, kiedy się tego najmniej spodziewałam (był to jeden z tych sporadycznych dni śniegowego armageddonu) i […]
Jak zbudować kývačkę, będąc myszą?
Pardon, szczurem. Mi tam wszystko jedno, miałam szczurzycę i też się nazywała Mysza ;) Nie wiem, gdzie i kiedy pierwszy raz trafiłam na informację o tej książce, […]
Zimowe wyprzedaże, czyli jak nadać motocykl pocztą
Jak chłop się nudzi, to handluje. Na pierwszy ogień poszła Czarna, a teraz… No dobra, cezetka nie była wystawiana, ale chętny sam się zgłosił. Kiedyś by […]
Reperuje się #3
Miała być (przed)ostatnia prosta, miał być szał na trybunach, dzika radość i wiktoria niemalże wiedeńska – i co? I przysłali mi dwa lewe migacze. Gad […]
Reperuje się #2
Upłynęło trochę czasu, upłynniły się kolejne PLN i honda zaczyna wyglądać. Może nie tak szybko, jak wcześniej (bo aktualnie ma mniej „go-faster stripes”), ale przynajmniej […]
Reperuje się #1
Honda została dzisiaj rozkawałkowana, można więc oficjalnie zacząć relację z przywracania jej ku życiu. Po przekopaniu internetu, udało się poznajdować trochę części zdatnych do recyklingu […]
Kývačka Vondráčková, czyli nowe życie Jawy
Jawa gościła już na łamach bloga, wespół w zespół z młodszymi Czeszkami, ale zostało mi jeszcze trochę materiałów z nią w roli głównej, więc jako […]
Mysz-yn deohac, czyli jak Mysza stała się szczurem
Sierra z silnikiem 1.6 CVH, jak wiadomo, nie jedzie. Za to żre. Żre na potęgę paliwo, usiłując rozpędzić się w tym swoim, nieco żwawszym od hulajnogi, […]
Niedzielne wietrzenie garażu
A właściwie porządki, ale żeby posprzątać, to kobyłki musiały wybyć na zewnątrz, powygrzewać się na słońcu. Owo słońce zresztą świeciło na tyle kusząco, że wiele […]
The Story of Knedel, czyli jak to z cezetką było…
Pewnie wiele osób uzna, że konfabuluję i nie piszę całej prawdy, przedstawiając jedynie, jak to sobie jeżdżę i nic w cezecie nie wymaga naprawy, nie […]