Jak chłop się nudzi, to handluje. Na pierwszy ogień poszła Czarna, a teraz… No dobra, cezetka nie była wystawiana, ale chętny sam się zgłosił. Kiedyś by […]
Kategoria: cezetka
Dwusuwy, cudaki i klasyki, czyli przegląd tałatajstwa w Sławie
Planowałam trzymać się tego dnia jak najdalej od Sławy, wiedząc, jakie będzie zagęszczenie ludzkie z okazji dni miasta (czyli w sumie niewiele mniejsze niż co […]
wycieczka: Ofrołd po poligonie
W czasie poprzedniej wyprawy w dzikie ostępy mój mały zielony komandos sprawił się na tyle dobrze, że następne zadanie, jakie mu wyznaczyłam, było już level […]
wycieczka: W poszukiwaniu mleczy
Ażeby zatrzeć niesmak po bliskich spotkaniach z asfaltem na placu w Legnicy, zaraz po powrocie do domu wytargałam moje „enduro” i wystrzeliłam w teren. Taka […]
Niedzielne wietrzenie garażu
A właściwie porządki, ale żeby posprzątać, to kobyłki musiały wybyć na zewnątrz, powygrzewać się na słońcu. Owo słońce zresztą świeciło na tyle kusząco, że wiele […]
wycieczka: Nieudane polowanie na Czerwoną Małpę
Tytuł brzmi srogo, niczym „Polowanie na Czerwony Październik”, bo i wycieczka zapowiadała się hardkorowo, więc tym razem wzięłam cezetę, przewidując szutry i ofrołdy ;) Opisy […]
wycieczka: Gruß aus Fröbel
Mimo wielkich chęci, eksplorator opuszczonych miejsc to jest ze mnie jak z koziej dupy ognisty ch** ;) Zwykle wygląda to tak: zebrawszy szaloną ilość animuszu i […]
The Story of Knedel, czyli jak to z cezetką było…
Pewnie wiele osób uzna, że konfabuluję i nie piszę całej prawdy, przedstawiając jedynie, jak to sobie jeżdżę i nic w cezecie nie wymaga naprawy, nie […]
wycieczka 06 – Legnica, Moto Day
W ramach odmiany od patrolowania wiosek, wpadłam na pomysł, żeby się wybrać na ciekawie zapowiadający się event motoryzacyjny do wielkiego (jak mi się zdawało) miasta. […]
wycieczka 05 – wędkarsko-pielgrzymkowa
Co mi daje to plątanie się po zadupiach? – mógłby ktoś zapytać. Rzeczywiście, obiektywnie rzecz biorąc – pola, łąki, wioski, czasem kawałek lasu, trochę pagórków […]
wycieczka 04 – Żelazny Most
Dwie poprzednie wyprawy wyczerpały pulę zawczasu przygotowanych masterplanów – no, nie było ich za wiele, przyznaję ;p Ale nie tak łatwo jest znaleźć odpowiednią ilość […]
wycieczka 03 – Siedlisko
Przekonawszy się, że cezeta świetnie sobie radzi na coraz dłuższych dystansach, wyjęłam z zanadrza kolejny gotowy plan wycieczki, mianowicie – kierunek: Siedlisko, gdzie znajduje się […]
wycieczka 02 – zagraniczna
Ośmielona sukcesem pierwszej wyprawy, ochłonąwszy też nieco z emocji, aczkolwiek nie tracąc entuzjazmu, podczas następnej wycieczki postanowiłam działać metodycznie i sporządziłam Plan (a plany, jak […]
wycieczka 01
Pierwsza w tym sezonie „poważna wyprawa”. Nie wiem, czy bardziej poważna, czy wyprawa :P Powagi na pewno nadawał jej fakt, że było to pierwsze samodzielne […]