Nie ma ich w naszym kraju za wiele, a do tego wszystkie są w zachodniej części. Chyba że istnieje jeszcze jakiś, o którym nie wiem. Chętnie dodam do listy.
Pomnik Wielkiej Ucieczki | Żagań
Pomnik postawiony w 2010 r., w 66. rocznicę największej ucieczki więźniów obozu Stalag Luft III. Sam motocykl ma nawiązywać wyglądem do filmowego, na którym Steve McQueen (a właściwie kaskader Bud Ekins) skakał przez płot. W rzeczywistości taki manewr nie miał miejsca, wszyscy uciekali tunelem, ale wiadomo, motocykl jest bardziej medialny, nawet jeśli bardzo pośrednio związany z prawdziwymi wydarzeniami.
Okoliczności spotkania: link
Krasnal Wentyl | Wrocław
Jeden z ok. 360 (pod koniec 2020 r.) wrocławskich krasnali. Swoje istnienie zawdzięcza Wrocławskiemu Stowarzyszeniu Motocyklistów „Wratislavia Bikers”, a spotkać go można u progu kościoła św. Marii Magdaleny. Głównie dlatego, że w jego pobliżu odbywają się rozmaite zbiórki i spoty motocyklistów, z okazji lub też bez.
Więcej info: link
Okoliczności spotkania: link
Pomnik pierwszego polskiego motocykla LECH | Opalenica
Owoc zaledwie czteroletniego epizodu w historii polskiej motoryzacji, ale jakże znaczący. Produkowany w Pierwszej Fabryce Motocykli w Polsce, w większości na podzespołach wytwarzanych rzemieślniczo na miejscu, w Opalenicy. Gdy nie nadeszły spodziewane zamówienia od wojska, w czasach ogólnoświatowego kryzysu ekonomicznego, fabrykę zamknięto. Do dzisiaj nie zachował się żaden egzemplarz motocykla. Ważne dla zwiedzających: są dwa pomniki, mały na Rynku i duży na skwerze przy ul. Poznańskiej.
Więcej info: link
Okoliczności spotkania: link
Pomnik Alfreda Smoczyka | Leszno
Stojący przed leszczyńskim stadionem (również jego imienia), na początku alei Gwiazd Żużla, pomnik upamiętnia tragicznie zmarłego – zaledwie rok po zdobyciu tytułu Mistrza Polski w 1949 r. – zawodnika Unii Leszno.
Więcej info: link
Okoliczności spotkania: link
Pomnik Edwarda Jancarza | Gorzów Wlkp.
Żużlowiec zwany Eddy. Bardzo utytułowany zawodnik Stali Gorzów i najjaśniejsza gwiazda tego klubu. W trakcie dwudziestoletniej kariery stał się rozpoznawalny w Polsce i za granicą (startował w lidze brytyjskiej). Dziś jego imię nosi gorzowski stadion, ma też swoją ulicę oraz właśnie pomnik.
Więcej info o sportowcu: link i o człowieku: link
Okoliczności spotkania: link
Pomnik dla uczczenia Jerzego Szczakiela | Opole
Indywidualny Mistrz Świata z 1973 roku. Pomnik upamiętniający jego zwycięstwo znajduje się na rondzie przy wylocie z Opola na Strzelce. Nie jest to rzeźba, lecz prawdziwy motocykl żużlowy.
Więcej info: link
Aż dziw, że nie ma nigdzie pomnika Sokoła, WSKi czy Osy. A ze sportowców – sami żużlowcy. Może kiedyś doczeka się i Taddy Błażusiak swojego ;) Nie wspominając o torowcach, stunterach czy podróżnikach… A może nawet wśród uczestników skijoeringu i innych dziwnych dyscyplin mamy wybitne postaci – jakieś propozycje? Ja myślę, że przydałby się zbiorczy pomnik Pionierek Polskiego Motocyklizmu ;)
[AKTUALIZACJE]
Żużlowcy na rondzie Gliwickim | Rybnik
Świetna inicjatywa władz Rybnika słynącego m.in. z nietypowych pomników i tradycji żużlowych. Na rondzie Gliwickim połączono te dwie kwestie w dynamicznej scence i obdarowano nas aż dwoma metalowymi motocyklistami w jednym miejscu. Oby tak dalej ;)
Więcej info: link
Foto: J. Palarz / rybnik.eu
Za cynk dziękuję Czytelnikowi Maćkowi :)
Reklama Motor Centrum | Lubin
Nie do końca pomnik, ale rzeźba niewątpliwie. Nawet całkiem sporych rozmiarów.
Więcej info o niej lub jej twórcy niestety nie posiadam. W zasadzie wiem tyle samo, co i każdy wyjeżdżający z Lubina na Wrocław – że ma to związek ze sklepem-serwisem Motor Centrum.
Pomnik Andrzeja Huszczy | Zielona Góra
Piękne uhonorowanie Andrzeja Huszczy – „legendy Falubazu” – którego kariera żużlowa trwała aż 33 sezony. Rzeźba autorstwa Artura Wochniaka, który jest również „sprawcą” większości tutejszych „bachusików”.
Za cynk dziękuję Czytelnikowi LB :)
Motocykl żużlowy Stali Gorzów na Skwerze Przyjaźni | Dziwnów
Dziwnów to doprawdy bardzo altruistyczne miasto, skoro zawarło partnerstwo z Sosnowcem ;) Do tej grupy adoracji należy jeszcze niemieckie Werneuchen i polski Gorzów. Wielkopolski. W lubuskiem ;) No ale mniejsza o to. Najważniejsze w tych wielopoziomowych – niczym w telenoweli tureckiej – koligacjach jest to, że Dziwnów otrzymał od swych partnerów suweniry. Z Niemiec – stalową lipę,
ze Ślunska z Zagłębia – kopalniane wagoniki, a z Gorzowa – motocykl żużlowy. Też stalowy, w sensie – ze Stali Gorzów ;)
Foto: www.dziwnow.pl
Za cynk dziękuję Szymkowi :)
Nie wiem czy do końca pasuje do powyższej kategorii, ale w Rybniku ostatnio na jednym z rond ustawiono dwóch żużlowców na maszynach.
Więcej info (oraz garść zdjęć) w poniższych artykułach
http://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,kierowcy-przecieraja-oczy-ze-zdumienia-na-rondo-gliwickie-przyjechali-zuzlowcy,wia5-3266-31310-5.html
http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/rybnik/a/zuzlowcy-z-metalu-na-rondzie-w-rybniku-zdjecia,10621819/
Pozdrawiam
Maciek
Ooo, jak najbardziej pasują! Super, dzięki wielkie za info :) A skoro Rybnik to takie nietypowo-pomnikowe miasto, to będę musiała kiedyś bardziej zainteresować się tym tematem… ;)
Od kilku dni w Zielonej Górze Andrzej Huszcza na motocyklu, no też zachodnia Polska. :)
O, super! Dzięki za info. Zatem kolejny żużlowiec i nie wiem, czy nie najciekawszy pomnik z tych wszystkich :)