Idąc za ciosem po poprzednim wpisie, prezentuję kolejną kandydatkę do tytułu miss warsztatu ;) Oczywiście, wiadomo, że najpiękniejsze są rezydentki, które tu mieszkają, ale i wczasowiczkom na turnusie też nic nie brakuje.

DSC_0345Dziś zatem mamy pannę knedlównę na tapecie. Zdjęcia właściwie powstały celem zaspokojenia sentymentów byłego właściciela, bo szła do sprzedaży. Nawet nie wróciła do miejsca swojego wcześniejszego pobytu, nabywca wziął ją prosto z naszego garażowego sanatorium. Na miejscu wprawdzie pytał, czy nie chcemy się pozbyć również mojej hondy, to by ją wziął od razu, a po cezetę przyjechał później (co ja mówiłam o najpiękniejszości? :D), ale ostatecznie pojechał tylko z tym, po co przybył ;)

DSC_0324

Tym razem nie kombinowałam z plenerami i zostałam przy nieśmiertelnej kostce bauma na podjeździe jako pożegnalnym tle. Być może przez to, a może przez niezwykłą siłę charakteru, jaką się wykazałam, zdjęć powstało czterokrotnie mniej niż poprzednio. Niniejszym też prezentuję okrojony wybór, co jednak teraz oznacza kilkanaście sztuk, a nie 40 :P

Niedługo dojdę do takiej wprawy, że wrzucę trzy fotki, a wszyscy i tak padną z wrażenia :P Telefony od wydawców prasy motoryzacyjnej będą się urywać, a ja będę pływać w forsie niczym wujek Sknerus (kto o tym niby nie marzył?? Już nie gadajcie, że nie, jak tak :P).

DSC_0298

7 thoughts on “I znowu cezetka na wydaniu

  1. Bardzo lubię Cię czytać, masz przy tym niekwestionowany talent fotografowania wszelkich auto-moto :))) W moim odczuciu telefony od wydawców to kwestia jak najbardziej otwarta i tego Ci szczerze życzę :) Pozdrawiam :)

  2. No pewnie! Jak już będziesz BARDZO sławna, będę z siebie dumna, że jako jedna z pierwszych podziwiałam te cuda fotografie. Naprawdę robisz magiczne zdjęcia. Kiedyś była moda na foodporn. Dziś ogłaszam modę na ByleDoPrzoduMotoFotoPorn! :) Uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *