Idąc za ciosem po poprzednim wpisie, prezentuję kolejną kandydatkę do tytułu miss warsztatu ;) Oczywiście, wiadomo, że najpiękniejsze są rezydentki, które tu mieszkają, ale i wczasowiczkom na turnusie też nic nie brakuje.
Dziś zatem mamy pannę knedlównę na tapecie. Zdjęcia właściwie powstały celem zaspokojenia sentymentów byłego właściciela, bo szła do sprzedaży. Nawet nie wróciła do miejsca swojego wcześniejszego pobytu, nabywca wziął ją prosto z naszego garażowego sanatorium. Na miejscu wprawdzie pytał, czy nie chcemy się pozbyć również mojej hondy, to by ją wziął od razu, a po cezetę przyjechał później (co ja mówiłam o najpiękniejszości? :D), ale ostatecznie pojechał tylko z tym, po co przybył ;)
Tym razem nie kombinowałam z plenerami i zostałam przy nieśmiertelnej kostce bauma na podjeździe jako pożegnalnym tle. Być może przez to, a może przez niezwykłą siłę charakteru, jaką się wykazałam, zdjęć powstało czterokrotnie mniej niż poprzednio. Niniejszym też prezentuję okrojony wybór, co jednak teraz oznacza kilkanaście sztuk, a nie 40 :P
Niedługo dojdę do takiej wprawy, że wrzucę trzy fotki, a wszyscy i tak padną z wrażenia :P Telefony od wydawców prasy motoryzacyjnej będą się urywać, a ja będę pływać w forsie niczym wujek Sknerus (kto o tym niby nie marzył?? Już nie gadajcie, że nie, jak tak :P).
Bardzo lubię Cię czytać, masz przy tym niekwestionowany talent fotografowania wszelkich auto-moto :))) W moim odczuciu telefony od wydawców to kwestia jak najbardziej otwarta i tego Ci szczerze życzę :) Pozdrawiam :)
Och nie, wprawiasz mnie w zakłopotanie :D Dziękuję :)
Ja na szczęście okres rozczarowań mam już za sobą ;)
No pewnie! Jak już będziesz BARDZO sławna, będę z siebie dumna, że jako jedna z pierwszych podziwiałam te cuda fotografie. Naprawdę robisz magiczne zdjęcia. Kiedyś była moda na foodporn. Dziś ogłaszam modę na ByleDoPrzoduMotoFotoPorn! :) Uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia. Pozdrawiam.
Haha, dzięki za entuzjastyczny komentarz ;) Na razie to tylko wprawki, naśladowanie lepszych. Strach się bać, co będzie, jak się rozkręcę :D
Dobre zdjęcia – mówię szczerze! Naprawdę mi się podobają. Pięknie zaprezentowałaś na nich cezetkę :)
To ja szczerze dziękuję :)