Miała być (przed)ostatnia prosta, miał być szał na trybunach, dzika radość i wiktoria niemalże wiedeńska – i co? I przysłali mi dwa lewe migacze. Gad demyt!

Ostatnie fanty się zbierają, dzisiaj przyszły jednocześnie dwie paczki.
W jednej piękna, lśniąca ramka z Krzemieniewa. Wyszło trochę drożej niż liczyłam, ale widać za co. Najwyraźniej, po przekopaniu się przez złoża rdzy, nie za bardzo było co chromować, ale firma się spisała i bez żadnego stękania zrobili jak trzeba. Gdzie były jakieś braki, to zostało napawane, ukształtowane, oszlifowane i jest jak nowe. Pierwsze wrażenie powalające, zobaczymy, jak się będzie to sprawować z czasem, ale mam wrażenie, że i później nie będzie na co narzekać.

IMG_1404
Nie zdążyłam przynieść aparatu przed montażem, ale widać, że jest ładnie.

IMG_1405

Dla przypomnienia, drastyczny stan przed reanimacją:

ramka

Druga paczka zawierała migacze. Sztuk: dwa. Zamówiony lewy i prawy, na dwóch osobnych aukcjach, w dwóch różnych cenach. Z cholernym oznaczeniem jak na słuchawkach. Kim trzeba być, żeby się pomylić i wysłać dwa na jedną stronę?? Italyracing, ogarnijcie się.

IMG_1406

Nie mam ostatnio szczęścia do allegro. Zamówiłam pokrowiec do obszycia kierownicy (do cudzego forda, spokojnie), od firmy, w której kupowałam już milion razy – to dostałam nie ten kolor. Fchuj nie ten. „Bo pani napisała, że miał być szary”. Tak, k**, bo macie w ofercie szary i jasnoszary, więc napisałam, o który chodzi, a nie, że „ten taki bardziej popielaty, nie ten siwy taki, tylko ten taki raczej stalowy”. Nie. Po prostu szary. Tak, jak sami to nazwali. Co za durne tłumaczenie w ogóle… Na szczęście po wysłaniu zdjęcia (dopiero!), reklamację uznali. Hura hura.

Szary vs. jasnoszary. Chyba po ciemku szyli, bo inaczej, to ja nie wiem...
Szary vs. jasnoszary. Chyba po ciemku szyli, bo inaczej, to ja nie wiem…

Przynajmniej z manetkami nie było problemu, kupiłam takie same jak poprzednio, na miejscu, u Tomka.

IMG_1407

Więc właściwie byłoby już wszystko z rzeczy niezbędnych do jazdy… gdyby nie cholerny migacz. A więc nadal czekamy :/

Mistrz Da Vinci wyrysował szablon dla naklejkotwórców, w weekend więc podrzucę to do Wrocka i wtedy będzie można mówić o ostatniej prostej. Oby.

IMG_1409


UPDATE: Italyracing się sprawiło i migacz wymieniony natychmiast, dzień po zgłoszeniu już dostałam właściwy, więc zwracam honor. Naklejki też już zawiezione do zrobienia, za 2 tygodnie powinny się zmaterializować. Honda zaś świeci i trąbi, i wygląda coraz lepiej :)

IMG_1569A

2 thoughts on “Reperuje się #3

  1. Jak świeci i trąbi, to już elegancko i z górki :D Suuuper. Nie mogę się doczekać, aż znów ruszy w świat ku przygodzie :)

    1. A trąbi tak, że uszy puchną ;) Ja się nie mogę doczekać jeszcze bardziej, chociaż mam teraz pewien niepokój w sobie, wiedząc że będę jeździć na tak „kosztownym” sprzęcie :|

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *