Miała być (przed)ostatnia prosta, miał być szał na trybunach, dzika radość i wiktoria niemalże wiedeńska – i co? I przysłali mi dwa lewe migacze. Gad […]
Miesiąc: lipiec 2015
wycieczka: Wiechlice nadgryzione
Znowu to samo. Choć wydawało mi się, że tym razem pojechałam w teren niesamowicie przygotowana, oczytana i rozeznana, że obejrzałam na miejscu wszystkie atrakcje, że […]
wycieczka: Pszczółkowo i Rapocin
W ramach wykańczania analoga, w zeszłą niedzielę zawzięłam się i postanowiłam jeździć po okolicy, dopóki nie zużyję rolki. Okazało się to o tyle łatwiejsze, że […]
Drzwi otwarte w salo.. na zamku w Chobieni
W połowie czerwca trafiła się niebywała gratka, gdyż jak oznajmiły mi internety, nowi opiekunowie i sympatycy zamku w Chobieni w porozumieniu z obecnym jego właścicielem […]
wycieczka: Chobienia i Radoszyce
Ponownie opis wycieczki będzie w dwóch aktach i kolejny raz zacznę od tyłu. Zdjęcia z zamku jeszcze się wywołują, odłóżmy go więc na razie na […]
Reperuje się #2
Upłynęło trochę czasu, upłynniły się kolejne PLN i honda zaczyna wyglądać. Może nie tak szybko, jak wcześniej (bo aktualnie ma mniej „go-faster stripes”), ale przynajmniej […]